Kliknij tutaj --> ⚽ rozmowy w toku na randkach spotykam samych zboczeńców
Przewodniczący KRRiT, Jan Dworak, nałożył na TVN 250 tys. zł kary za pokazane w ub.r. odcinki talk-show „Rozmowy w toku”. Powód? Audycje zawierały treści wulgarne i drastyczne oraz
Tematy do rozmowy #16 - Zagrajmy w grę. Świetny sposób na przełamanie nudy polegający na naprzemiennym zadawaniu pytań. Oboje przygotowujecie sobie 5, 10 lub 15 pytań i zadajecie je sobie. Liczy się szybka odpowiedź, nawet na pytania, które są kontrowersyjne.
Wreszcie, zawsze spotykaj się w miejscu publicznym na pierwszych kilku randkach i daj znać przyjacielowi lub członkowi rodziny, gdzie będziesz, aby mogli Cię sprawdzić. Przestrzegając tych prostych zasad bezpieczeństwa, możesz uchronić się przed staniem się ofiarą oszustwa na randkach internetowych. Czy randki online są dla mnie?
Żałujecie? Program "Rozmowy w toku" prowadzony przez Ewę Drzyzgę z końcem października znika z anteny TVN. Ewa Drzyzga dziękuje za 16 wspólnych lat i żegna się z fanami programu na Twitterze i Facebooku. Żałujecie? W tę sobotę Ewa Drzyzga opowie w Dzień Dobry TVN o tym, skąd ta zmiana i o czym będzie jej nowy program?
Rozmowy w toku z wizytą w Wielkiej Brytanii! Już dziś zapraszamy Was na dwa fantastyczne odcinki, które wyemitujemy 26 i 27 września! Zobacz, kogo Ewa
Site De Rencontre Maine Et Loire Gratuit. Wydarzenie dnia: 30 Marzec, Jan Dworak zdecydował o ukaraniu nadawcy audycji „Rozmowy w Toku” za naruszenie ustawy o radiofonii i telewizji. Kara wynosi 250 tys. zł. Kara nałożona przez przewodniczącego KRRiT dotyczy czterech audycji nadanych wiosną zeszłego roku. „Po co talent, po co szkoła – ja pozować będę goła!”, „Jak imprezuje ćpunka z gimnazjum?”, „Na randkach spotykam samych zboczeńców!”, oraz „Popatrz na mnie! Widzisz przed sobą pustaka?”. Wszystkie audycje wyemitowano w godzinach popołudniowych. Skargi jakie wpłynęły do Krajowej Rady zawierały zarzuty niewłaściwej kwalifikacji wiekowej audycji (od 12 lat), nieodpowiedniej pory emisji oraz rozpowszechniania treści wulgarnych, a także drastycznych opisów skrajnie nietypowych zachowań. Nadawca bronił się stwierdzając, że nie zawierały treści demoralizujących, nie ukazywały scen seksu ani przemocy, a negatywne wzorce postępowania były „ocenione jednoznacznie negatywnie przez prowadząca oraz ekspertów”. KRRiT doszła jednak do wniosku, że TVN złamał art. 18 ust. 5 ustawy o radiofonii oraz paragrafy 2 i 5 rozporządzenia Rady z 23 czerwca 2005. Nadawca ma dwa tygodnie na odwołanie się od decyzji KRRiT do sądu okregowego. AK
W czterech odcinkach programu "Rozmowy w toku" nadanych w 2012 roku znalazły się treści nieprzeznaczone dla osób nieletnich. Chodzi o odcinki „Po co talent, po co szkoła - ja pozować będę goła!”, „Jak imprezuje ćpunka z gimnazjum?”, „Na randkach spotykam samych zboczeńców!” i „Popatrz na mnie! Widzisz przed sobą pustaka?”. - KRRiT stwierdziła, że w porze chronionej wyemitowane zostały przekazy mogące mieć negatywny wpływ na prawidłowy fizyczny, psychiczny lub moralny rozwój małoletnich z uwagi na sposób prezentacji omawianych problemów, a także dobór tematyki, dotyczącej głównie sfery obyczajowej - czytamy w komunikacie przekazanym serwisowi Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie nie jest prawomocny. Zobacz także Przypomnijmy, że to nie pierwsza kara dla programu Ewy Drzyzgi. W 2010 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na TVN karę 300 tys. zł za złamanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. Chodziło o odcinek „Rozmów w toku” zatytułowany „Najlepsza na świecie jest miłość w klozecie”. Wówczas także sądy przyznały rację KRRiT.
Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną TVN - informuje serwis Oznacza to, że stacja musi zapłacić 250 tys. zł kary nałożonej na nią przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Sprawa miała swój początek w 2013 roku, po licznych skargach widzów Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na TVN karę w wysokości 250 tys. zł. Jej powodem były kontrowersyjne odcinki programu "Rozmowy w toku": "Po co talent, po co szkoła – ja pozować będę goła!" ( r.,), "Jak imprezuje ćpunka z gimnazjum?" ( r.), "Na randkach spotykam samych zboczeńców!" ( r.) i "Popatrz na mnie! Widzisz przed sobą pustaka?" ( r.). Po rozpatrzeniu skarg KRRiT oceniła, że stacja dopuściła się złamania art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji, w myśl którego zakazane jest rozpowszechnianie audycji "mogących mieć negatywny wpływ na prawidłowy fizyczny, psychiczny lub moralny rozwój małoletnich" w innych godzinach niż 23-6. TVN odbierał zarzuty, wksazując że zarówno prowadząca program Ewa Drzyzga, jak i obecni w studio psychologowie jednoznacznie potępiali negatywne wzroce prezentowane w programie. Stacja aż trzy razy odwoływała się od nałożonej kary. Jak informuje serwis sprawa ma swój finał. "Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN na posiedzeniu niejawnym 18 października oddaliła skargę, zasądzając też od TVN na rzecz KRRiT 8,1 tys. zł jako zwrot kosztów postępowania kasacyjnego" – czytamy. Czytaj też:Bulwersujące zachowanie Chajzera. TVN będzie musiało się tłumaczyćCzytaj też:Prof. Bralczyk skomentował słowa Tuska. Były premier nie będzie zadowolony
Opublikowano: 2013-04-03 00:15:09+02:00 Dział: Kultura Kultura opublikowano: 2013-04-03 00:15:09+02:00 Ewa Drzyzga (fot. YouTube) Dziś media obiegła informacja, że Jan Dworak, przewodniczący KRRiT nałożył na TVN 250 tys. zł kary za cztery ubiegłoroczne odcinki popularnego talk-show Ewy Drzyzgi "Rozmowy w toku". Zamiast zastanawiać się nad powodem tej decyzji, lepiej zapytać: "I co z tego?". Jak poinformował portal szef KRRiT - w odpowiedzi na skargi ze strony telewidzów - uznał, że audycje "zawierały treści wulgarne i drastyczne oraz były emitowane w nieodpowiedniej porze i niewłaściwie oznaczone". Chodzi dokładnie o cztery odcinki popularnego talk-show, wyemitowane wiosną i latem 2012 roku w godz. 15-16: "Po co talent, po co szkoła - ja pozować będę goła!", "Jak imprezuje ćpunka z gimnazjum?", "Na randkach spotykam samych zboczeńców!" oraz "Popatrz na mnie! Widzisz przed sobą pustaka?". Zdaniem Dworaka wspomniane odcinki zawierały niewłaściwą kwalifikację wiekową (od 12 lat) i zostały wyemitowane w nieodpowiedniej porze. Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podkreślił, że prezentowały treści wulgarne, a także "drastyczne opisy skrajnie nietypowych zachowań". Właśnie dlatego TVN będzie musiał zapłacić 250 tys. zł. I co? I nic. To już nie pierwsza "bura", jakiej rada udziela telewizji Mariusza Waltera. Wcześniej pod adresem programu Drzyzgi formułowano podobne zarzuty, również nakładano kary i jako świat Ewie Drzyzdze się nie zawalił. Jak widać, kary wyznaczane przez KRRiT są wliczone w koszt produkcji programu. Bo bez kontrowersyjnych treści, "Rozmowy w toku" najzwyczajniej w świecie straciłyby widzów. A to byłaby cena zdecydowanie wyższa od corocznej jałmużny na rzecz KRRiT. Być może nawet red. Drzyzga przyodziana w worek pokutny nie przyciągnęłaby ponownie ich uwagi. Pogodzenie się z karami Dworaka i spółki to zdecydowanie wygodniejsza forma Canossy. Świnki Trzy/ Publikacja dostępna na stronie:
Kontrowersyjny odcinek "Rozmów w toku" został wyemitowany 4 października 2010 o godzinie 15:55, czyli w tak zwanym "czasie chronionym" (od 6:00 do 23:00). Odcinek pod tytułem "Najlepsza na świecie jest miłość w klozecie" pokazano w paśmie dozwolonym dla widzów od 12. roku życia. KRRiT przeprowadziła analizę, w wyniku której nałożono na stację TVN karę. Władze odwołały się od tej decyzji. Jak poinformował portal wydany przez Sąd Apelacyjny w środę wyrok jest prawomocny. Oznacza to, że TVN będzie musiało zapłacić 300 tys. złotych kary. TO nie pierwszy taki przypadek. Stacja otrzymała w przeszłości karę za inne odcinki "Rozmów w toku": "Po co talent, po co szkoła - ja pozować będę goła!", "Jak imprezuje ćpunka z gimnazjum?" czy "Na randkach spotykam samych zboczeńców!". "Rozmowy w toku" goszczą na antenie TVN od 2000 roku. Od 2 września od poniedziałku do piątku o 16:00 można oglądać premierowe odcinki programu. (PGR) Źródło:
rozmowy w toku na randkach spotykam samych zboczeńców